Kiedy usłyszałem historię Gosi i Darka od razu poczułem, że to niesamowita para. Pamiętam, że po pierwszym spotkaniu z nimi zadałem sobie pytanie: czy w ogóle jest taka możliwość, żeby dwoje ludzi, którzy są sobie pisani nigdy się nie spotkali? Chodzi mi tu o splot przypadków, które rządzą naszymi losami.
Dużo nad tym myślałem kiedyś w kontekście pokolenia naszych dziadków, przecież te wszystkie zawieruchy z czasów ich młodości sprawiły, że mogli na siebie nie trafić…
Chociaż czy dziś jest choć odrobinę inaczej? Ludzie podróżują na potęgę, odkąd mamy samoloty świat nieustannie się „zmniejsza”. Można mieszkać od siebie tysiące kilometrów, nie wiedzieć o sobie i podjąć takie decyzje życiowe, które wbrew racjonalnemu myśleniu doprowadzą do spotkania, tej jedynej na świecie, bratniej duszy.
Gosia wyjechała do Stanów kiedy była jeszcze dzieckiem, Darek przeniósł się tam kilka lat temu. Niby całkowity przypadek, ale czy naszym życiem rzeczywiście rządzą przypadki?
Ceremonia ślubna: Kościół św. Anny, Warszawa
Miejsce wesela: Endorfina Foksal
DJ: Piotr Pontus
Kwiaty (bukiet/butonierki): Metaflora
Dekoracje sali: Joanna Sobierajska i Agata Zakrzewska
Suknia ślubna (firma/salon): Maggie Sottero
Buty Panny Młodej: Michael Kors zlota para, i Cole Haan kremowa para
Garnitur Pana Młodego: Bytom
Buty Pana Młodego: Broletto
Makijaż i Fryzura: Agnieszka Chelmonska Studio