Polecany fotograf
Każdy fotograf, zwłaszcza w branży ślubnej w pewnym momencie będzie musiał postarać się o sieć kontaktów, która pomoże mu w zdobywaniu klientów. Kluczowym słowem dzisiejszego posta są POLECENIA. Polecenia Waszych usług od innych fotografów, klientów, konsultantów, florystów itd.
Jak zdobyć te cenne polecenia i jak zachowywać się kiedy ktoś prosi Was o polecenie jakiejś firmy? Pamiętajcie, że polecanie działa zawsze w dwie strony. Dziś polecicie kogoś, a jutro ten ktoś być może poleci was. My mamy jedną żelazną zasadę – nigdy nie polecimy nikogo, kto mógłby zepsuć wizerunek naszej firmy. Ale co to znaczy? Poniżej wypunktowałam kilka, mam nadzieję przydatnych, wskazówek dotyczących różnego typu poleceń i polecania.
CZEGO NIE ROBIMY:
- Nie polecamy fotografów, których styl fotografii bardzo różni się od naszego. Mamy kilka nazwisk, które bez mrugnięcia okiem możemy polecić, kiedy sami mamy zajęty termin. Są to fotografowie, którzy w naszym mniemaniu mają podobne podejście do fotografii. Jeśli chcecie być kojarzeni z konkretnym stylem fotografii ślubnej starajcie się „obracać” w podobnych kręgach i takich fotografów polecajcie klientom, którym nie możecie zaoferować swoich usług.
- Nie polecamy zbyt wielu usługodawców. Zawsze lepiej polecać tylko kilka firm niż zbyt wiele. Nie chcemy dodawać komuś problemów, chcemy im coś ułatwić polecając np. 2 salony ślubne lub 2 kwiaciarnie, niż 10. Ślub wiąże się z podejmowaniem tylu decyzji, że nie chcemy bardziej komplikować klientom organizacji i w ten sposób pozostawić również dobre wrażenie związane z naszą firmą.
- Nie prosimy fotografów o polecanie nas. Jeśli ktoś będzie miał ochotę nas polecić to zrobi to sam i będzie to na pewno lepsze polecenie.
- Zwykle nie polecamy zespołów grających na ślubach. To zbyt ryzykowne – są przecież gusta i guściki, a nieudana muzyka mogłaby zepsuć opinie też o nas. Zdarzyło nam się polecić DJ-a, ale tylko dlatego, że jest to mniej ryzykowne i zawsze z zastrzeżeniem, że należy go dobrze sprawdzić.
CO ROBIMY:
- Prosimy o powoływanie się na nas kiedy polecamy innych fotografów. Dzięki temu dajemy znać kolegom i koleżankom po fachu, że o nich myślimy – dosłownie.
- Jeśli mamy zajęty termin pytamy czy data ślubu jest datą ostateczną. Wiele razy zdarzyło się, że klienci zmieniali swoją datę ślubu „dla nas”.
- Polecamy florystów i dekoratorów, ponieważ klienci mogą łatwiej zweryfikować ich umiejętności niż np. zespołów. Pamiętajcie jednak, coś co się nam podoba, nie musi podobać się innym, więc nie namawiajcie na siłę.
- Staramy się zawsze dziękować za polecenia skierowane od innych fotografów w naszym kierunku – jeśli kogoś kiedyś ominęliśmy – przepraszamy za roztrzepanie.
- W dniu śluby fotografujemy detale, kwiaty, dekoracje i salę – jest to wspaniała pamiątka dla pary młodej, a dla nas okazja by kilka zdjęć wysłać do organizatorów, florystów itp. Mamy nadzieję, że będą o nas mówić jeśli spodobają im się nasze zdjęcia.
I jeszcze jedna rzecz, którą robimy – pomagamy – a przynajmniej mamy taką nadzieję! Staramy się zawsze zrobić coś dla innych zanim będziemy oczekiwać czegoś w zamian. Dobra karma podobno wraca! Stąd pomysł na bloga dla fotografów. Być może nasze wskazówki pomogą komuś w rozwijaniu swojej firmy, na czym zyska cała branża ślubna w Polsce.
Jeśli macie jakieś pytania – piszcie, może wspólnie uda się rozwiązać problematyczną kwestię. Nasze porady i przemyślenia sprawdzają się w naszej firmie, z naszym temperamentem – może macie inne pomysły i rozwiązania, które świetnie pasują do waszego modelu biznesowego – chętnie dowiemy czegoś na ten temat.